Dzięki dziewczyny 😄 najtrudniejsze to trzymanie się planu. Nieraz nie chciało mi się stać przy kuchni i przygotować zdrowego posiłku na następny dzień. Tym bardziej że nie gotuję tylko dla siebie Mogłam zjeść cokolwiek w pracy z pobliskiego baru, jak wszyscy co też mnie demotywowało. Ale już wpadłam w rytm. Wstawalam wcześniej by przygotować pudełka. Teraz też nie problem bo kupiłam dzieciom psa i niestety ale to ja wstaję do malucha o 5. Rodzina teraz wcina pierogi od babci a ja grilluję łososia dla siebie.